12,1 C
Warszawa
piątek, 29 marca, 2024

Rosja surowcowym beneficjentem zmian klimatycznych – Adam Maksymowicz

26,463FaniLubię

Od czasu rewolucji październikowej sowieckie władze opierały gospodarkę na eksploatacji niezmierzonych zasobów surowcowych tego państwa. Trend ten by sukcesywnie i uparcie realizowany. Efekty jednak były mało zachęcające, bo ceny wydobywanych w Rosji surowców były relatywnie niskie.

Zachód posiadał własne zasoby, które wspierały ich gospodarkę. Import był zrównoważony i ograniczony. Państwa te w przeciwieństwie do Rosji stawiały na dochody płynące z nowoczesnej techniki i technologii, co jeszcze bardziej kontrastowało z mało efektownym górnictwem dawnego ZSRR. Tak sytuacja wyglądała do końca XX wieku. Pierwszym sygnałem zmiany było coraz wyższe zapotrzebowanie Chin na wszelkie potrzebne im surowce. Dało to Rosjanom impuls do rozbudowy swojej infrastruktury komunikacyjnej na Dalekim Wschodzie, z propozycją eksportu swoich surowców do tego kraju. Chińczycy jednak nie byli tym zainteresowani, gdyż wszystko, co było im potrzebne z całego świata dostarczane było do ich portów, bez żadnych nakładów inwestycyjnych. Natomiast rozległa Syberia wymagała podstawowych inwestycji cywilizacyjnych, aby można było wydobywać tam surowce po konkurencyjnych cenach. Chińska powściągliwość z ich punktu widzenia była w pełni uzasadniona. Rosjanie zdając sobie z tego sprawę, nadal uparcie, choć przy niewielkich nakładach, inwestowali przede wszystkim w modernizację dawnych szlaków kolejowych i budowę nowych ich odcinków łączących lokalne centra przemysłowe. Dla kilku rodzajów wydobywanych tam surowców istniejąca infrastruktura była wystarczająca, a jednocześnie przynosząca znaczne dochody. Do grupy tej należały surowce ropopochodne przesyłane rurociągami do sąsiednich krajów. Eksploatacja bogatych syberyjskich złóż złota i diamentów, wymagała tylko infrastruktury lotniczej, która była znacznie tańsza. Uzyskiwane zyski pozwalały na odtworzenie możliwości istniejącego górnictwa wraz ze skromnymi inwestycjami promującymi jego rozwój. Trwało to blisko sto lat i wydawało się, że nic już nie jest w stanie zmienić tej sytuacji.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Zmiany klimatyczne

Trwająca od końca XX wieku propaganda dotycząca wpływu człowieka na zmiany klimatyczne, w żaden sposób nie przekładała się na zwiększony popyt na rosyjskie surowce. Przełomem okazał się koniec dwudziestolecia XXI wieku, kiedy zachodnie mocarstwa politykę klimatyczna przyjęły, jako cel swoich działań gospodarczych. Jej efektem stała się dekarbonizacja i „zielona” energetyka realizowana przy pomocy powszechnie wykorzystanych odnawialnych źródeł energii. Początkowo wydawało się, że niczego to nie zmieni w polityce surowcowej. Jednak gwałtowny wzrost wszelkiego rodzaju urządzeń solarnych i turbin wiatrowych w połączeniu z elektryfikacją transportu samochodowego, wywołał równie intensywne zapotrzebowanie na surowce zapewniające produkcję tych urządzeń. Okazało się, że zachodnia promocja dekarbonizacji jest surowcowo nieprzygotowana do zrealizowania ambitnych planów zerowej emisji do 2050 r. Tym bardziej stało się to oczywiste, kiedy w ramach polityki ekologicznej likwidacja zachodniego górnictwa stała się czymś oczywistym. Ceny krytycznych oraz strategicznych surowców ruszyły do góry. Blisko 100 proc. ich wzrost dla miedzi i niklu odzwierciedla ten stan rzeczy. Pierwiastki ziem rzadkich, które są kluczowe dla elektronicznego zarządzania odnawialnymi źródłami energii, nie pozostały w tyle.

Rosja i zachodnie mocarstwa surowcowe

Choć Chiny są pierwszym górniczym krajem świata, to jednocześnie są one ich najważniejszym importerem. To całkowite przeciwieństwo dla sytuacji w Rosji. Jej wystarczają własne wydobyte surowce i prawie niczego nie musi importować. Posiada za to potężne zasoby, w które może zaopatrzyć inne kraje, i to wcale nie muszą być Chiny. Zachód i Chiny są w coraz trudniejszej sytuacji. Ten pierwszy, dla którego dotychczasowym surowcowym zapleczem była Australia, Kanada, a nawet USA, powoli rezygnuje z tej branży na skutek restrykcyjnego prawa promującego ekologię. Afryka i Ameryka Południowa mogłyby uzupełnić te braki. Nie jest to możliwe, bo najbardziej obiecujące tam ekonomicznie złoża zostały już wykupione przez chińskie przedsiębiorstwa. Zachodowi, aby mieć dalszy nieograniczony dostęp do surowców pozostaje tylko Rosja. Ostatnie konsultacje USA – Rosja zapewne zmierzały również w tym kierunku. Rezygnacja z amerykańskich restrykcji nałożonych na rurociąg Nord Streem – 2, też miała na celu dostęp zachodnich firm do rosyjskich surowców. Z tego powodu do problemu tego trzeba podejść racjonalnie. Stan ten ilustruje anegdota dlaczego, jest tak, a nie inaczej. Ambasadora USA w Polsce zapytano kiedyś, dlaczego USA bardziej promują Niemcy, aniżeli Polskę, która jest ich najbliższym sojusznikiem. Na to ambasador odpowiedział; jeżeli będziecie mieć ten sam poziom gospodarki, co Niemcy, wtedy i was będziemy traktować podobnie. Rosja jest po prostu mocarstwem surowcowym niezbędnym aktualnie dla istnienia rozwoju zachodnich technologii.

Kto traci, a kto zyskuje?

Amerykańska agencja Bloomberg nie ma co do tego, żadnych wątpliwości. Twierdzi ona, że w tym roku zyski dla eksporterów surowców z łatwością przeważą nad ich stratami, jakie ponieśli oni w zeszłym roku, gdy rozprzestrzeniała się pandemia i redukowała popyt na surowce. Bloomberg Economics szacuje, że 550 miliardów dolarów przesunie się z importerów na eksporterów w 2021 roku, prawie dwukrotnie więcej niż w poprzednim roku, kiedy ceny załamały się o 280 miliardów dolarów. W wartościach bezwzględnych najwięcej skorzysta Rosja, a jej eksport netto wzrośnie o prawie 120 miliardów dolarów w 2021 r. Następnie, zyskają na tym Australia, Arabia Saudyjska, Brazylia i Zjednoczone Emiraty Arabskie, każde z zyskiem przekraczającym 50 miliardów dolarów. Eksport netto Chin spadnie o około 218 miliardów dolarów powodując dalszy wzrost cen surowców. Dla największych światowych eksporterów energii, takich jak Rosja i Arabia Saudyjska, zwiastuje to dobre czasy. Dla innych powoduje to ogromne obciążenie bilansu płatniczego i walut, prowadząc do wyższej inflacji. Japonia i większość Europy Zachodniej poniosą straty, ponieważ będą zmuszone wydawać więcej na zakup importowanych towarów. Pięciu największych przegranych będzie w Azji, a w grupie tej z powodu droższego paliwa i żywności znajdzie się Wietnam i Bangladesz.

Skutki wojny z klimatem

Polska w tym kontekście mieści się w pojęciu „większości krajów Europy Zachodniej”, która wszystkie kluczowe surowce, za wyjątkiem miedzi importuje z całego świata. Doktrynalne i ideologiczne przywiązanie polskiej polityki do szkodliwej dla niej teorii o negatywnej roli górnictwa dla klimatu i środowiska powoduje, że posiadając największe zasoby surowcowe w Europie, rezygnujemy z ich eksploatacji, polegając na coraz droższym ich imporcie. Jest czymś oczywistym, że w kontekście tych zachodnich informacji surowcowych, Rosja najbardziej zainteresowana jest stagnacją polskiego górnictwa, jako konkurenta na rynkach europejskich. Po prostu niszcząc krajowe górnictwo, wspieramy rosyjską gospodarkę surowcową w Europie i na świecie. Brzmi to jak świadoma dywersja, ale wielu ekspertów twierdzi, że nieświadomość w tej sprawie, przynosi znacznie gorsze efekty. Hasłowo, sytuację tę można podsumować: Wspierając wojny klimatyczne – wspierasz gospodarkę Rosji.

Złota ofensywa

Rosja znana jest ogromnych zasobów naturalnych, zwłaszcza ropy naftowejgazu ziemnego i węgla kamiennego. Ogromna powierzchnia Rosji jest ważnym wyznacznikiem jej działalności gospodarczej, a szacunkowe dane wskazują na to, że na jej terenie znajduje się ok. 30 prpc. światowych zasobów naturalnych . Przeciętnie tylko sektor naftowo-gazowy przynosi ok. 36 proc. dochodów budżetu federalnego. Eksploatacja zasobów naturalnych stanowi ok. 60 proc. PKB tego kraju. Na tle dochodów z tej działalności zwraca uwagę intensyfikacja wydobycia złota. Obecnie jego czołówkę stanowią trzy kraje: Chiny, Rosja i Australia, które niewiele się różnią pod względem wydobycia. Znajdujące się na czele tej listy Chiny, z roku na rok, zmniejszają wydobycie, co jest związane z coraz surowszymi wymaganiami dotyczącymi ochrony środowiska. Odwrotny proces zachodzi w Rosji, która prawdopodobnie w najbliższych latach zajmie pierwsze miejsce na świecie. Centra wydobycia złota znajdują się na Syberii i na Dalekim Wschodzie w rejonie Krasnojarska, Irkucka, Magadanu, Amuru i Czelabińska. Istotny wkład w rozwójgórnictwa złota mają zagraniczne inwestycje. Dominują tu firmy kanadyjskie (Kinross Gold, Bema Gold i High River Gold Mines) przy udziale brytyjskiej firmy Highland Gold Mining. Złoto jest jednym z mierników bogactwa danego kraju, dlatego Rosja od dawna dba o rozwój tej branży górniczej, uzyskując kapitałowe wsparcie międzynarodowych firm z całego świata.

To tylko symbol rosyjskich możliwości i międzynarodowego zainteresowania się surowcami tego kraju.

Adam Maksymowicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content