Donald Tusk w trakcie konferencji prasowej w Sejmie z udziałem marszałka Senatu Tomasz Gordzkiego ocenił, że „jeśli ktoś chce nazywać się dziennikarzem, to wie, że trudne pytania należy zadawać władzy, nie opozycji”. To reakcja na liczne niewygodne pytania w stronę Tuska, na które nie chce udzielić odpowiedzi.
Donald Tusk krytykował działania rządu w kontekście – jak to ujmował – „prześladowania” opozycji w Polsce. Według niego przykładem tego jest Sławomir Nowak.
– Prawdopodobnie uczciwa rozprawa sądowa nie jest w interesie pana Ziobry, a może nie dostarczył tego co obiecał panu Kaczyńskiemu w związku ze sprawą Nowaka. Przecież to jest oczywiste i dramatycznie złe dla państwa – ocenił.
W tym kontekście mówił o „mechanizmie polowania na opozycję”. – Co jest najohydniejsze w tym wszystkim, to to, że ludzie, którzy nazywają siebie dziennikarzami, tak bezkrytycznie w tej nagonce, w tym mechanizmie uczestniczą
– mówił Tusk.
Jak podkreślał, „jeśli człowiek chce się nazywać dziennikarzem, to wie, że trudne pytania należy zadawać władzy, nie opozycji”.
Odnosił się też do działań służb antykorupcyjnych. – Jeśli ktoś chce się nazywać służbą antykorupcyjną, to wie, że służba antykorupcyjna jest po to, żeby ścigać władze, bo to władza organizuje korupcję, nie opozycja; i w Polsce mamy taki system – ocenił.
Jego zdaniem „jeśli istnieje jakaś publiczna, prawdziwa i głęboka misja mediów, to są to trudne pytania do władzy, a nie bycie elementem zorganizowanej szczujni i nagonki wobec opozycji, słabszych, tych, którzy i tak podlegają nieustannej kontroli prokuratury i wszystkich możliwych służb, będących w dyspozycji władzy”.
Dalej podkreślał, że „media są jedyną szansą utrzymania równowagi w demokracji, kiedy władza używa całego państwa przeciwko opozycji”.
– To media muszą zaangażować się jednoznacznie, żeby zrównoważyć ten stan rzeczy. Nie po to, żeby kogoś wspierać, ale żeby patrzeć krytycznie władzy na ręce – wskazał zwracają się do dziennikarzy. – Bez waszego zaangażowania polska demokracja nie przetrwa – dodał.
– Jeśli wszyscy ludzie dobrej woli, w tym media, nie zrozumieją na nowo swojej istotnej roli, a nią jest kontrola władzy, kiedy ona robi zamach na demokrację… O to apeluje do wszystkich – zakończył.
Proszę jak Tusk przyzwyczaił się jak to bywało za jego rządów do pytań wyłącznie dla niego wygodnych,do chamstwa,które mu pozostało,do gróźb wobec dziennikarzy mu niewygodnych,słowem wściekły turiat o sklonnosciach prymitywnego,mściwego zbója.