Dom i rodzina zazwyczaj kojarzą się nam z bezpieczeństwem, szacunkiem, serdecznością, wspólnotą. Niestety, nie zawsze obraz rodzinny w ten sposób się prezentuje u wszystkich jej członków. Posiadanie rodziny nie gwarantuje nam braku samotności. Zdarza się, że z samotnością w rodzinie zmagają się także dzieci.
Przyczyna poczucia samotności u dziecka
Dzieci czują się samotne wtedy, gdy nie są istotnym elementem funkcjonowania rodziny. Rodzice zajmują się swoimi sprawami, koncentrują w głównej mierze na pracy, w skutek czego brakuje czasu na rozmowę z najmłodszymi, podczas której możemy omówić istotne sprawy dotyczące zarówno jego życia, jak i życia rodzinnego. Głównym powodem samotności dziecka jest więc brak poświęcania mu wystarczającej uwagi. Wychowywanie dzieci to bardzo trudna umiejętność, która nie jest zapisana w genotypie człowieka. Każdy rodzic musi się jej mówiąc wprost nauczyć. Zarówno rozmowa z dziećmi, jak i reakcje na ich zachowanie to podstawowe narzędzia wychowawcze, w których warto się szkolić, aby móc zapewnić dziecku prawidłowy rozwój.
Podstawowe potrzeby dziecka
Dziecko, jak każdy człowiek odczuwa potrzebę akceptacji, uznania, samorealizacji, poczucia bezpieczeństwa. Zdarza się niestety coraz częściej, że pozostają one niezaspokojone. Niekiedy wynika to z faktu, że rodzic ma wygórowane wymagania w stosunku do dziecka, wyraża ciągłe niezadowolenie wobec niego, a za oczekiwaniami nie stoi zainteresowanie jego życiem i potrzebami. Postawa taka wynika nierzadko z założenia, że każdy w życiu musi radzić sobie sam. Dziecko jednak jest dopiero na początku swej drogi i wielu sprawom nie potrafi samodzielnie sprostać. Jeśli rodzice nie będą poświęcać czasu i uwagi na to, aby przyglądać się swemu synowi lub córce, żyć z nim w ciągłej relacji, to nie będą w stanie rozpoznać ich talentów, zadbać o odpowiedni rozwój. Dziecko niezauważane, czujące się samotnie w swoich problemach, niemające wsparcia w najbliższych, będzie szukać zaspokojenia swych potrzeb u obcych ludzi i nigdy nie mamy pewności na kogo trafi oraz czy nie zostanie zranione. Brak zaangażowania i służby drugiemu człowiekowi ze strony rodziców może wówczas poskutkować brakiem lub trudnościami w rozwoju umiejętności współpracy i troski o innych.
Jak zapobiec?
Trzeba więc odpowiedzieć sobie na proste pytanie: „Mieć, czy być?”. Zdefiniujmy swoje priorytety i szczerze przeanalizujmy, na co w życiu poświęcamy najwięcej czasu. Jeśli już zdecydowaliśmy się na bycie rodzicami, to trzeba przyjrzeć się naszej obecności w życiu dziecka. Jako mama czy tata powinniśmy wiedzieć, jakie trudności obecnie przeżywa nasza pociecha, z czym się zmaga, co ją cieszy, w czym czuje się dobrze, a co wzbudza jej zakłopotanie. Jeśli ufa nam na tyle, by o tym otwarcie rozmawiać to jesteśmy na dobrej drodze, jednak nie można zapominać, że budowanie więzi to długi i mozolny proces, którego nie można permanentnie zaniedbywać. Chcąc mieć z dzieckiem dobry kontakt musimy stale zabiegać o wspólnie spędzany czas, rozmowy i nieustanne budowanie poczucia jego wartości.