Problemy emocjonalne u dzieci, które przejawiają się w zachowaniach agresywnych są dostrzegalne u wielu pociech. Za agresją i negatywnymi zachowaniami stoją różne czynniki, które niekiedy są trudne do zidentyfikowania. Aby móc przygotować się na właściwą reakcję na bicie, popychanie czy szturchanie musimy wpierw zrozumieć istotę problemu, z jakim mamy do czynienia.
Przejawy agresji u dzieci wiążą się ze skumulowaniem negatywnych emocji, które dziecko ujawnia poprzez bicie, gryzienie, popychanie, wyzwiska itd. Ich źródłem może być złość, zdenerwowanie, niedowartościowanie, strach czy też zazdrość. Jako dojrzali rodzice jesteśmy na szczęście w stanie pokierować zachowaniem malucha tak, aby swoje stany emocjonalne przekazało na zewnątrz w inny, bezpieczny dla siebie i otoczenia sposób. Stosowanie popularnych kar oraz krzyków jako reakcji na takie zachowanie jedynie spowoduje większą niechęć dziecka do osoby, ku której ukierunkowuje w ten sposób swoje zachowanie. Celem poskromienia malucha jest więc nauczenie go szacunku do drugiego człowieka, wzajemnej akceptacji oraz pokazani innych metod niż przemoc, aby się bronić w przyszłości. Sposobem jest wzbudzenie w dziecku uczucia miłości do krzywdzonej osoby, a nie rosnącej niechęci.
Jak zatem postępować, gdy jesteśmy świadkami agresji u dziecka? Oto kilka pomocnych zasad:
Po pierwsze, przejdź do działania bez obrażania dziecka. Wpierw musimy zadbać o bezpieczeństwo wszystkich oraz przejść do obrony. Czasami może się to wiązać z unieruchomieniem dziecka. Nie używajmy przy tym jednak słów „niegrzeczny chłopiec”, „Nie bądź taki niedobry”, lecz przekażmy komunikat, który jasno określi granice typu: „Nie wolno nikogo bić”, „Nie popychamy siostry”
Po drugie, zajmijmy się ofiarą. Przytulmy osobę, która doznała krzywdy oraz zaproponujmy naprawienie szkody: „Może nakleimy plaster w tym miejscu”
Po trzecie, wyraź swoje uczucia. „Nie podoba mi się, gdy jedna osoba wyrządza drugiej krzywdę. To mnie bardzo zdenerwowało”
Po czwarte, wzbudzenie miłości. Samo wyznaczenie granicy dziecku jednak nie wystarczy. Konieczne jest także sprawienie, aby w przyszłości nie było konieczne kontrolowanie sytuacji i aby w dalszym ciągu nie dochodziło do przekraczania granic. Niezbędne jest zatem wzbudzenie w dziecku przychylnego nastawienia do osoby skrzywdzonej. Sposobem na to może się okazać pomoc dziecku w naprawieniu szkody. „Musimy jakoś pocieszyć siostrzyczkę. Może pocałujesz ją w główkę tam gdzie ją boli?”
Po piąte, zaakceptuj uczucia dziecka. „To nic przyjemnego, gdy bawisz się spokojnie i małe dziecko zabiera Ci ulubione zabawki. Nie jest łatwo mieszkać z malutką dzidzią.”
Po szóste, udziel informacji. Poinformuj dziecko, że w tym domu nie ma zgody na takie zachowanie (nazwij je – popychanie, gryzienie itd.). Powiedz, że ani rodzice, ani dzieci nie mogą stosować takich metod.
Po siódme, pomóż dziecku rozwiązać problem. W ten sposób skłaniamy dziecka do refleksji nad znalezieniem alternatyw dla przemocy. Malec poczuje wielką ulgę, gdy zobaczy, że jego propozycje mogą się realnie przydać w sporze: „Co można zrobić, gdy Ci zabiera zabawki?”.
W przypadku zauważenia agresywnych zachowań u dzieci podstawową zasadą jest niereagowanie w tożsamy sposób. Nie chodzi o ignorowanie problemu, a jedynie znalezienie sposobu, aby wzbudzić w dziecku miłość do drugiej osoby i szacunek przynależny każdej istocie ludzkiej. Bez naszego zaangażowania i powstrzymania się od reagowania „agresją na agresję” nie osiągniemy tego efektu. Takie podejście ostatecznie uchroni nasze dzieci przed przemocą w przyszłości, zarówno w roli sprawców jak i ofiar.