13,6 C
Warszawa
czwartek, 28 marca, 2024

Cichanouska rżnie głupa – Jan Lech Skowera

26,463FaniLubię

Intencją moją nie jest obrażanie pani Cichanouskiej, a ni broń Boże narodu białoruskiego, który z wszystkich naszych sąsiadów jest nam najbardziej życzliwy. Polacy starają się odwzajemnić tę życzliwość na ile jest to możliwe w tych konkretnych, a nie łatwych, warunkach. W równym stopniu odnosi się to do władz państwowych, jak i zwykłych obywateli.

W imieniu władzy ma się kto wypowiadać, pozostaje więc strona obywatelska, którą pani Cichanouska zdaje się nie rozumieć i nie dostrzegać, dlatego pozwoliłem sobie na tak drastyczny tytuł.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Już ładnych kilka lat trwają nasze intensywne kontakty ze stroną białoruską reprezentowaną przez zamieszkałych tam Polaków, jak i Białorusinów. Mieszczą się w tym pojęciu również instytucje publiczne, których nie będę wymieniał, aby nie narażać nikogo na przykrości. Na łamach „Obywatelskiej” można było przeczytać o niektórych aspektach naszej wzajemnej współpracy.

Przytoczony poniżej tekst sms-a możemy zaliczyć do tych z ostatniej chwili. „Zwracam się do was z prośba o pomoc w zdobyciu lekarstwa, które ja przyjmuję na zlecenie lekarza po przejściu covida. Ja przyjmuję to lekarstwo już półtora miesiąca i myślałem, że na tym będzie koniec. Ale wczoraj dowiedziałem się, że z uwagi na ryzyko (pomijam detale choroby, przyp. JLS), powinienem przyjmować ten lek jeszcze przez trzy miesiące. Jest to bardzo drogi preparat i nie mogę sobie pozwolić na dalszą kurację. Koszt leczenia na miesiąc wynosi 280 euro, za trzy miesiące 840 euro. To bardzo duża suma, nie stać mnie na to. …”

Z nieukrywaną satysfakcją mogę stwierdzić, iż w tydzień po otrzymaniu tej prośby pożądane lekarstwa dotarły z Wrocławia do Mohylewa. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby chodziło o lek powszechnie dostępny, a nie wydawany na receptę, a odbiorcą byłby ktoś w Londynie czy Madrycie. Stało się to możliwe dzięki ludzkiej solidarności i pomocy wielu osób, z pominięciem formalnych procedur, ale cel, pomoc choremu, został zrealizowany.

Czy pani Cichanouska jest aby dobrze zorientowana jacy Polacy są gotowi przyjść Białorusinom z pomocą w ich trudnych chwilach? Jeśli Pani postawa jest wskazaniem na nieograniczoną wręcz otwartość to, niniejszym pragnę Panią zaprosić na obchody 15-lecia powstania stowarzyszenia polskich monarchistów Konfederacja Spiska. Uroczystości odbędą się w drugiej połowie września br. Pani obecność będzie sposobnością do złożenia przeprosin za ten tytuł.

Nie wszyscy Polacy tęsknią do rządów jakie są sprawowane na Białorusi. A pragnę zwrócić Pani uwagę na fakt, iż kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski w trakcie kampanii publicznie „obiecywał” pracownikom różnych instytucji w Polsce, iż stracą pracę, jak on wygra wybory prezydenckie. Czym są takie obietnice?

Konstytucja III RP, choć ułomna, ale nie daje takich uprawnień Prezydentowi. W jaki sposób mógłby to zrealizować? Czy nie nasuwa to Pani na myśl pewnych skojarzeń? A może z własnym krajem? O co więc Pani walczy? Kogo popiera? Na czyje poparcie Pani liczy?

Projekt pana Trzaskowskiego „Campus Polska Przyszłości”, w którym planuje Pani udział ma charakter ideologiczny. Ideologia ta nie znajduje najmniejszego poparcia w polskich społeczeństwie, chociaż wielu nie ma odwagi mówić o tym otwarcie. Dlaczego? W obawie o pracę i bezpieczeństwo osobiste. Ale niestety tam gdzie są pieniądze to znajdują się i chętni. Ci, na których solidarność naród i Białoruś może liczyć nie chcą takiej „przyszłości”, jaką chce Polsce zgotować Rafał Trzaskowski. Te dwie sprawy nie idą w parze.

Z Pani licznych, gorzkich, wypowiedzi na temat solidarności Europy z Białorusią wynika, iż nie ma Pani złudzeń. Autor tych słów podziela Pani pogląd w tej materii. Dlaczego więc stara się Pani postępować nierozsądnie? Chociaż oczywiście ma Pani do tego pełne prawo. Długoterminowa strategia „Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek” nie rokuje nadziei. Na polu walki liczy się jedynie sojusznik i wróg, o reszcie należy zapomnieć.

Ta reszta o sobie przypomni i zacznie mocno krzyczeć, jak przyjdzie czas na dzielenie łupów.

Liderka białoruskiej opozycji Swietłana Cichanouska była gościem Campusu Polska Przyszłość Rafał Trzaskowskiego. Marszałek Ryszard Terlecki napisał o tym na Tweeterze: „Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Rafała Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content