Wbrew zaleceniom komisji eksperckiej oraz wbrew obowiązującej w Niemczech ustawie zakładającej likwidację elektrowni węglowych do 2038 r. Berlin zdecydował się na otwarcie nowej elektrowni węglowej. Elektrownia Datteln 4 w Zagłębiu Ruhry rozpoczęła swoją działalność w sobotę. Niemcy zapewniają jednak, że ze wszystkich obecnie funkcjonujących w kraju elektrowni, ta jest najbardziej przyjazna środowisku.
Elektrownia została otwarta mimo negatywnej opinii rządowej komisji węglowej złożonej z naukowców, związkowców i ekologów. Przypomnijmy również, że w Niemczech obowiązuje ustawa o rezygnacji z węgla, która zakłada zamknięcie wszystkich tego typu elektrowni do 2038 r. Nowa elektrownia ma zasilić prądem ok. sto tysięcy gospodarstw.
Budowa elektrowni była jednak od samego początku przyczyną licznych protestów m.in. organizacji Greenpeace oraz przez szefową Zielonych Annalenę Baerbock. Aktywiści wywiesili na 180-metrowej wieży chłodniczej napis „Kryzys klimatyczny –made in Germany”.