Skandaliczne słowa padły ze strony szefa niemieckiej partii Alternatywy dla Niemiec (AfD). Według Alexandra Gauland „decyzja Stalina była słuszna, a to Polska stała na drodze do powstrzymania III Rzeszy, bo nie chciała na swoim terytorium Armii Czerwonej” – wskazał w Bundestagu szef partii broniąc zawartego przez Hitlera i Stalina paktu Ribbentropp-Mołotow dzielącego pomiędzy dwa totalitarne reżimy granice Polski.
Przemowa Gaulanda odbyła się z okazji 80 rocznicy napaści Niemiec na ZSRR. Prezes AfD potępił tę agresję uznając ją za „narodowosocjalistyczną chimerę”. Zwrócił również uwagę, że celem tej wojny było stworzenie „Lebensraum”, czyli przestrzeni życiowej na Wschodzie. Jednocześnie stwierdził, że według niego Stalin nie miał innej możliwości niż porozumieć się z Hitlerem w 1939r., a winę za pat Ribbentropp-Mołotow obarcza Polskę.
Przedłużające się negocjacje w sprawie konwencji wojskowej między Związkiem Radzieckim, Empire (Wielką Brytanią – przyp.red.) i Francją wielokrotnie prowadziły do tego samego impasu: jak zorganizować obronę bez Polski, która nie chciała tolerować wojsk sowieckich na swoim terytorium
– mówił skrajnie prawicowy polityk.
Według polityka zawarcie paktu Ribbentropp-Mołotow było „decyzją realpolityczną i słuszną dla własnego przetrwania, której konsekwencje były jednak straszne dla Polski”.
Na temat uznania krzywd doznanych przez Polskę za II wojnę światową od kilku lat czołowi politycy rosyjscy szerzą propagandowe kłamstwa. M.in. Putin w czerwcu zeszłego roku stwierdził, że „wina za tragedię, która spotkała wtedy Polskę, leży wyłącznie po stronie polskich władz”.
W sierpniu ubiegłego roku paktu oznaczającego rozbiór Polski i wstęp do ludobójstwa broniło MSZ Federacji Rosyjskiej na Twitterze. „Fakty! Sowiecko-niemiecki pakt o nieagresji był jedynie ostatnim z długiej listy paktów zawartych między Hitlerem i zachodnimi mocarstwami w przededniu II wojny światowej. Został podpisany tylko dlatego, że Zachód wielokrotnie odtrącał sowieckie próby zbudowania antyhitlerowskiej koalicji” – argumentowano.
Na odpowiedź strony polskiej nie trzeba było długo czekać. „»Zapomnieliście« nadmienić, że w wyniku paktu 17 września sowieccy żołnierze przyłączyli się do nazistowskich Niemiec w agresji na Polskę” – napisało polskie MSZ na Twitterze. „52 proc. terytorium Polski i 13 milionów mieszkańców znalazło się pod sowiecką okupacją i stali się obiektem represji i morderstw” – podkreślono.
