Niegdyś wielu ludzi pisało J.M.J., J+M+J lub JMJ w nagłówku każdej zapisywanej kartki papieru, na początku każdego nowego zeszytu, listu lub pisanego przez siebie tekstu. Co oznaczają te trzy litery?
„W czasie, gdy chodziłem jeszcze do pierwszej klasy, pewna dobra siostra zasugerowała nam, abyśmy na górze każdej strony zapisywali inicjały J.M.J., które oznaczały oddanie Jezusowi, Maryi, Józefowi – wspominał kandydat na ołtarze i „telewizyjna gwiazda” abp Fulton J. Sheen. – W swoim życiu zapisałem dziesiątki tysięcy stron. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek przyłożył ołówek lub długopis do papieru, jeśli wcześniej nie umieściłem na mojej pracy tego znaku zawierzenia. Robiłem to automatycznie nawet wtedy, gdy podczas prowadzenia programu telewizyjnego zapisywałem coś na tablicy. Wtedy był to już nawyk, coś, co robiłem niemal nieświadomie”.
Może warto by było powrócić do tej chwalebnej tradycji i – naśladując wielkiego hierarchę – pisać trzy literki JMJ w zeszytach, na kartkach a także w e-mailach? To byłby taki nasz akt zawierzenia, a jednocześnie prosty i skuteczny sposób ewangelizowania innych. Niektórzy już to robią.
cytat za: abp Fulton J. Sheen, Skarb w glinianym naczyniu. Autobiografia, Esprit, Kraków 2020, s. 429