7 maja w Lublinie odbyła się 6. Edycja Suzuki Boxing Night. Tym razem reprezentacja Polski spotkała się z reprezentacją Mołdawii. Z ogromnym zainteresowaniem oczekiwaliśmy na występ naszego pięściarza DAMIANA DURKACZA walczącego w kategorii 63 kg. Pięściarza Concordii Knurów dzieliła bowiem tylko jedna wygrana od awansu na Igrzyska Olimpijskie do Tokio.
Mecz z Mołdawią zapoczątkowała walka pomiędzy w kat 69kg pomiędzy BARTŁOMIEJEM PRZYBYŁA a DOMINIKIEM KIDA. Walka polskich bokserów mogła być pyszną przystawką przed daniem głównym. Prowadzona była w szybkim tempie, obfitowała w wiele wymian. Było widać w tym pojedynku chęć zwycięstwa każdego z zawodników. Stosunkiem głosów 2-1 zwyciężył PRZYBYŁA.
Do meczu z Mołdawią przystąpiło 8 pięściarzy: JAROSŁAW IWANOV 57KG,DAMIAN DURKACZ 63KG, MATEUSZ POLSKI69KG, FILIP WĄCHAŁA 69KG, BARTOSZ GOŁĘBIEWSKI 75KG, DANIEL ADAMIEC 81KG, MATEUSZ BEREŻNICKI 91KG oraz w kategorii superciężkiej OSKAR SAFARIAN. Patrząc na występ DURKACZA, można powiedzieć że forma rośnie, kondycja dobra. Co istotne, jest jeszcze bardzo ważne 14-dniowe zgrupowanie w GRUZJI, gdzie będzie czas na szlifowanie szybkości, techniki, taktyki podczas wielu sesji sparingowych z leworęcznymi pięściarzami.
Mecz z Mołdawią zakończył się wysokim zwycięstwem naszych młodych bokserów 16-0. Bardzo chciałbym pochwalić walczącego w kategorii 69kg MATEUSZA POLSKIEGO. Po przerwie spowodowanej kontuzjami wrócił silniejszy i w pięknym stylu zdeklasował swojego bardziej doświadczonego rywala VASILI BELOUSA, medalistę Mistrzostw Europy, olimpijczyka z Londynu.
Bardzo dobre wrażenie zostawił po sobie także DANIEL ADAMIEC. Zmienił kategorie ze średniej na półciężką, jest szybszy, więcej widzi. Pozostałych polskich pięściarzy oceniam dostatecznie. Są jeszcze młodzi i muszą szukać konfrontacji z zawodnikami z innych krajów, bo to daje szansę na szybszy ich rozwój, a także daje pewność siebie, która jest niesłychanie ważna by walczyć o najwyższe laury. Wierzę w to, że trener KORNIŁOV ma receptę na odbudowę polskiego boksu, który niegdyś obfitował w medale olimpijskie.
Ostatni polski medalista olimpijski Wojciech Bartnik
