Europosłanka Róża Thun poinformowała na Twitterze, że rezygnuje z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. „Brakowało mi poważnej debaty, drogi do wykuwania wspólnego, solidnego stanowiska” – stwierdziła w wydanym przez siebie oświadczeniu.
– Ci z państwa, którzy od lat towarzyszą mi w mojej pracy europosłanki oraz ci z państwa, którzy te prace bliżej śledzą, mieli wielokrotnie możliwość zauważenia, że moje decyzje coraz częściej rozchodzą się z tym, jak głosuje nasza delegacja Platformy Obywatelskiej w parlamencie europejskim
– powiedziała w nagranym oświadczeniu opublikowanym na Twitterze.
– Nie chcę robić wyliczanki, ale chciałabym podać kilka przykładów, które są znaczące. Te przykłady nie są najnowsze, bo proces ten trwa od dawna. W związku z tym złożyłam rezygnację i poprosiłam o skreślenie z list członków – dodała.
Jak dodała, często różniła się w głosowaniach z zarządem. – Chodziło o przyjmowanie uchodźców i otaczanie ich opieką. Ta sama sytuacja powtórzyła się przy rezolucji nawołującej polski rząd do przestrzegania prawa – zaznaczyła.
– Nie mogą za nasze nieudolne rozgrywki międzypartyjne płacić obywatele polscy oraz obywatele wszystkich pozostałych krajów członkowskich – wyjaśniła dalej.
– Bo, jak państwo wiedzą, Fundusz Odbudowy, jeśli nie jest przyjęty przez wszystkie kraje członkowskie, to w ogóle nie zaistnieje. W tych, ale i wielu innych sytuacjach brakowało mi poważnej debaty, drogi do wykuwania wspólnego stanowiska
– stwierdziła Thun.