Mali płacą za dużo, duzi płacą za mało, a wielcy nie płacą wcale.
Taka jest prawda o podatkach w Polsce i na świcie. I nie ma żadnego łamania prawa. Jest „inżynieria finansowa” – skuteczne jego obchodzenie.
Tak skuteczne, że internetowy gigant Facebook w 2014 roku swoje miliardowe zyski opłacił w Wielkiej Brytanii daniną 4 tys. funtów. Elektroniczny potentat Apple cały zeszłoroczny zysk w Europie opodatkował stawką 0,005 proc. w….Irlandii.
W praktykowaniu niebotycznych oszustw mają udział międzynarodowe koncerny i państwa. Nie trzecioświatowe raje podatkowe, ale państwa Unii Europejskiej. Luksemburg przez lata stosował takie metody wzbogacania się. W nagrodę jego premier Jean-Claude Juncker został przewodniczącym Komisji Europejskiej – formalnie przywódcą Europy.
Francuski ekonomista Thomas Piketty pisze: „Pozwalamy w ten sposób na podkopywanie bazy podatkowej sąsiadów, nie ma to nic wspólnego z zasadami gospodarki rynkowej czy liberalizmem. To się nazywa kradzież”.
Zabijająca rozwój, krzycząca niesprawiedliwość dzieje się powszechnie w rozwiniętym kapitalizmie w majestacie prawa.
Kwiecień 2017