Gościem Krzysztofa Ziemca w programie Woronicza17 był wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL. Redaktor zapytał go o komentarz w sprawie ujawnienia ostatnich nagrań z udziałem Romana Giertycha i twórcy portalu Sok z Buraka – Mariusza Kozaka-Zagozdy, w których ujawniono, że adwokat stale finansował tworzenie hejterskich treści. Polityk zareagował ostro na poruszany temat, wskazując, że Telewizja Polska „wrzuca jakieś pierdoły”.
Z nagrań dowiadujemy się, że Roman Giertych przez długi okres czasu wspierał finansowo tworzenie nienawistnych memów na milionowym profilu Sok z Buraka. W tym celu promował nie tylko swoją osobę i prominentnych polityków PO jak Donalda Tuska, czy Radosława Sikorskiego, lecz także tworzył obelżywe grafiki wycelowane m.in. w premier Szydło, prezesa Kaczyńskiego czy redaktorę Magdalenę Ogórek.
Według ustaleń dziennikarza Cezarego Gmyza twórca Soku z Buraka otrzymał na finansowanie hejterskiego portalu od PO ponad 250 tys. zł, a od Urzędu M.St. Warszawy – 105 tys. zł. A to tylko niektóre dane dotyczące wpływów działacza na promocję strony. „Łącznie 575 tys. na płatny hejt” – skomentował Cezary Gmyz.
Gmyz opisał, jak miało przedstawiać się finansowanie twórcy strony w latach 2018-2020. Platforma Obywatelska miała przeznaczyć na ten cel – 253 742 zł, Klub Parlamentarny PO –100 704 zł, Urząd Miasta Stołecznego Warszawy – 105 255 zł, Polska Fundacja im. Roberta Schumana – 16 000 zł, Koalicyjny Komitet Wyborczy Platforma.Nowoczesna – 4608 zł, Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Europejska PO PSL – 30 850 zł, Koalicyjny Komitet Wyborczy Koalicja Obywatelska PO. N 13 900 zł, TBS Warszawa – 49 981 zł. Według obliczeń redaktora twórca otrzymywał wpływy od różnych instytucji w wysokości ok. 20 tys. zł miesięcznie.
„Kiedy rząd pokłóconej prawicy nie radzi sobie z pandemią, wy wrzucacie w poważnym programie jakieś pierdoły.”
Po czym dodał:
„Dajcie newsy, jak rząd wreszcie zacznie sobie radzić z pandemią, a nie jakieś głupoty robicie. Dzisiaj ludzie mają słuchać o jakimś Soku z Buraka? Proszę o poważne tematy, nie będę się odnosił do pierdół”
– ostro podsumował sprawę poseł Piotr Zgorzelski.