8 C
Warszawa
sobota, 20 kwietnia, 2024

Szczepimy się, czy nie ? – Michał Stachów

26,463FaniLubię

Pytanie będące tytułem poniższego tekstu jest z pewnością jednym z częściej zadawanych w ostatnim czasie. Zdecydowana większość z nas ma mnóstwo wątpliwości dotyczących zarówno zasadności szczepień, jak i samych preparatów dostępnych na rynku. Ogromna dezinformacja oraz wiele, często absurdalnych teorii spiskowych dodatkowo  utrudnia nam właściwą ocenę sytuacji i w konsekwencji podjęcie decyzji.

Na wstępie pragnę zaznaczyć, że absolutnie nie czuję się autorytetem mogącym doradzić komukolwiek, jaką decyzję powinien podjąć, a tym bardziej przekonywać, czy zniechęcać do szczepienia. Jestem natomiast dobrym obserwatorem otaczającej mnie rzeczywistości a dodatkowo pracując w służbie zdrowia staram się wyciągać jak najbardziej trafne wnioski.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Jednym z pierwszych argumentów budzących nasze wątpliwości są skutki uboczne mogące wystąpić po szczepieniu, szczególnie te bardziej odległe, które mogą się pojawić dopiero w przyszłości. Czy ta obawa jest zasadna? Zapewne w jakimś stopniu tak. Należy jednak pamiętać, że konsekwencje przebycia Covid-19 również nie są znane, szczególnie te, które mogą wystąpić po latach. Dysponujemy coraz większą ilością danych, z których jasno wynika, że kilka miesięcy po przebyciu choroby występują objawy neurologiczne, zaburzenia snu, jak również zaburzenia układu oddechowego. Zasadnym wydaje się zatem ocenianie ewentualnych skutków ubocznych po przyjęciu szczepionki w kontekście skutków ubocznych po przebyciu choroby, o których wiemy coraz więcej.

Drugim funkcjonującym w opinii publicznej głosem jest to, że sama szczepionka została opracowana zdecydowanie za szybko i kiedy nad innymi pracowano latami, to szczepionka przeciw Covid-19 powstała w ciągu roku. Trudno się nie zgodzić, prawda? Nie zapominajmy jednak, że nigdy w historii całego świata nie było tak ogromnej mobilizacji wszystkich ośrodków badawczych. Zupełnie drugorzędnym jest to, kto i ile na tym zarobi. Pewnie gdyby nie ogromne pieniądze idące za szczepieniami tak wielka mobilizacja nie byłaby możliwa. Gdybyśmy mieli porównać dostępne technologie i wysiłki całego świata w odniesieniu do pracy nad jakimkolwiek innym lekiem na przestrzeni dziejów, można by śmiało stwierdzić, że nad tą szczepionką pracujemy sto lat!

Zdrowie i życie nas wszystkich jest od urodzenia w czyichś rękach – lekarz stara się nas wyleczyć, mechanik naprawia właściwie samochód, instalator sprawdza szczelność instalacji gazowej a kominiarz drożność instalacji wentylacyjnej. I choć wszystkie te czynności prowadzi się w dobrej wierze, to statystycznie są one obarczone pewnym stopniem ryzyka, a jednak nie zakładamy, że ktoś może chcieć nam zaszkodzić. Wydaje mi się, że tak samo w przypadku szczepień powinniśmy zaufać dziesiątkom instytucji, które powstały głównie po to aby nas chronić a koncerny typu amerykański Pfizer i Moderna, niemiecki BioNtech, czy brytyjsko-szwedzka AstraZeneca nie pozwoliłyby sobie na ryzyko związane z utratą zaufania na całym świecie.

Czyli szczepimy się, czy też nie? Jak napisałem na wstępie nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, dlatego warto, żeby Państwo spokojnie przeanalizowali wszystkie argumenty za oraz przeciw i podjęli właściwą decyzję.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content