W ostatnim czasie w Internecie pojawiła się informacja, że Andrzej Duda w najbliższą sobotę weźmie udział w narciarskim maratonie charytatywnym na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem. Wielu krytyków z opozycji zarzuca Prezydentowi, że w czasie epidemii korona wirusa nie powinien brać udziału w rekreacyjnych wydarzeniach.
12h Slalom Maraton ma na celu wsparcie działalności Fundacji Handicap Zakopane. Zajmuje się ona sportową rehabilitacją osób z niepełnosprawnością umysłową oraz fizyczną. To właśnie fundacja wspólnie z Miastem Zakopane oraz Zakopiańskim Centrum Kultury są organizatorami tego przedsięwzięcia. Udział biorą w nim najlepsi polscy narciarze alpejscy.
Tymczasem portal TVP.info przypomniał, jak zachowywał się były premier Donald Tusk w czasie największych kryzysów w polskiej polityce i gospodarce. W 2009 r., gdy znacznie ograniczono dostawy gazu do Polski z powodu napięć rosyjsko-ukraińskich Donald Tusk postanowił szusować na nartach we Włoszech.
Gdy opozycja krytykowała go za nieobecność w Polsce, PO broniła swojego szefa, zapewniając, że „nawet szusując po stokach trzyma rękę na pulsie” – opisywały wówczas media, dodając: „Żeby szef rządu nie musiał przerywać urlopu, do Włoch jeżdżą z informacjami rządowi eksperci; ciekawe na czyj koszt”.
Kolejny raz Donald Tusk wybrał się na narty do Włoch, gdy Komisja Europejska poinformowała, że pracuje nad „negatywną decyzją dotyczącą udzielonej przez polski rząd pomocy publicznej dla Stoczni Gdynia i Szczecin”. Taki obrót sprawy oznaczał nawet doprowadzenie do upadłości tych dwóch zakładów. Tusk postanowił więc porzucić narty i wrócić do kraju.
W roku 2011 po kontrowersyjnej publikacji Międzynarodowego Komitetu Lotniczego nt. katastrofy smoleńskiej zagraniczna opinia publiczna oczekiwała stanowczej reakcji rządu, lecz Donald Tusk ponownie wybrał się w Dolomity. Ostatecznie wrócił do kraju. Jednak jego opóźniona reakcja na raport MAK została odebrana jako słabość Polski
– odnotowały media.
Dokładnie rok później, w styczniu 2012 roku, cała Polska żyła konfliktem między Prokuraturą Generalną i Naczelną Prokuraturą Wojskową, a także próbą samobójczą prokuratora Mikołaja Przybyła na konferencji prasowej. Z drugiej strony opinię publiczną zajmował strajk lekarzy i napięcia z Ministerstwem Zdrowia.
„Donald Tusk jest jednak daleki od tych problemów. Premier od piątku przebywa na urlopie, prawdopodobnie wyjechał z żoną na narty”
– pisał wówczas „Super Express”. Opozycja domagała się, by szef rządu przerwał urlop w obliczu „poważnego kryzysu”.
Donald Tusk przebywał również na urlopie w czasie jednego z największych kryzysów jakim była Afera Amber Gold, co spowodowało, że z opóźnieniem odnosił się do faktów sprawy.