Niemal tydzień temu telewizja publiczna TVP poinformowała, że znany choreograf tańca Agustin Egurolla zostanie jurorem programu „Dance, Dance, Dance”. Wiadomość ta zelektryzowała widzów telewizji TVN, z którą do tej pory tancerz był związany. Sprawę zaczęli komentować pracownicy stacji, którzy wytykają choreografowi nielojalność.
Serwis plotek.pl według informacji swojego informatora, pracownika TVN podał, że w oczach kierownictwa stacji Egurolla okazał się nielojalny i nie ma szans na powrót do TVN-u.
„Kierownictwo TVN jest zniesmaczone zachowaniem Agustina. Tym, że nikogo wcześniej nie poinformował, że zamierza związać się z TVP, a przecież wciąż oficjalnie pozostaje jurorem “Mam talent”. Ten show teraz nie jest produkowany z powodu epidemii, ale na pewno powróci, być może już jesienią. TVN z niego nie zrezygnuje, bo miał rekordową oglądalność i przynosił gigantyczne dochody z reklam. Ale w tej sytuacji, oczywiście, Agustin nie zasiądzie w fotelu jurora i może zapomnieć o jakiejkolwiek współpracy, bo okazał się nielojalny”
– mówi w rozmowie z Plotkiem pracownik TVN.
Rozmówca dodał również, że pracując w show Mam Talent Egurolla dostawał… 2 tysiące za odcinek.
„Wiadomo, że TVP zapłaciło mu dużo większe pieniądze. W “Mam talent” zarabiał 2 tysiące zł za odcinek, mógł więc przyjąć inną propozycję, ale powinien wcześniej lojalnie poinformować. A tak szefowie TVN z portali internetowych dowiedzieli się o jego transferze na Woronicza. To nie fair. Tego się nie da zapomnieć”
– usłyszeliśmy.