Oficjalny list do Andrzeja Dudy po przegranym procesie sądowym przez badaczy Holokaustu Jana Grabowskiego oraz prof. Barbarę Engelking skierowali członkowie Amerykańskiego Towarzystwa Historycznego.
Członkowie ATH w swoim liście skierowanym do Prezydenta RP Andrzeja Dudy wyrażają swoje „stałe zaniepokojenie wydarzeniami w Polsce”:
„Obecnie jesteśmy szczególnie zaniepokojeni niedawnym postępowaniem sądowym przeciwko dwojgu wybitnym historykom, profesorom Barbarze Engelking i Janowi Grabowskiemu, którzy zostali oskarżeni o «szkalowanie pamięci» Edwarda Malinowskiego we współredagowanej przez nich książce «Noc bez końca». Zdecydowanie twierdzimy, że procedura prawna nie jest właściwym miejscem do rozstrzygania sporów historycznych” – czytamy w liście skierowanym przez ATH do Andrzeja Dudy.
Następnie podkreślili, że prawo historyków do prowadzenia bezstronnych badań jest niezbędne, aby wyciągnąć wnioski z naszej przeszłości:
„Prawo historyków do prowadzenia bezstronnych badań jest niezbędne dla dyscypliny historycznej oraz dla nas wszystkich, aby zrozumieć i wyciągnąć wnioski z naszej przeszłości” – napisał James Grossman, prezes zarządu Amerykańskiego Towarzystwa Historycznego (American Historical Association), w liście do prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie procesu Barbary Engelking i Jana Grabowskiego.
Przypomnijmy Jan Grabowski oraz prof. Barbara Engelking zostali oskarżeni o szkalowanie pamięci Edwarda Malinowskiego, sołtysa ze wsi Malinowa na Podlasiu. W książce „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” autorzy opisali, że sołtys pomógł wyjechać Esterze Siemiatyckiej, Żydówce z Drohiczyna na roboty do Niemiec po czym ograbił ją z majątku. W książce dodano również, że sołtys był współwinny śmierci kilkudziesięciu Żydów. Historycy maja przeprosić za przedstawienie jego postaci jako współwinnej śmierci Żydów – zdecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie.
Podobny list wystosowali w do Andrzeja Dudy kilka lat temu, gdy w Sejmie procedowana była ustawa proponująca kary pozbawienia wolności za stosowanie sformułowań „polskie obozy zagłady” oraz za publiczne i wbrew faktom przypisywanie Rzeczypospolitej Polskiej lub narodowi polskiemu udziału, organizowania lub współodpowiedzialności za zbrodnie III Rzeszy. Towarzystwo dostrzegło wówczas w ustawie poważne zagrożenie dla wolności akademickiej, wolności słowa i badań historycznych. „Czujemy się w obowiązku ostrzec, że wydarzenia te mogą istotnie wpłynąć na pozycję Polski , jako kraju cieszącego się mianem obrońcy prawdy i wolności” – piszą członkowie ATH.