Tzw. podatek od wpływów reklamowych, nazywany składką solidarnościową, został przewidziany przez rząd w projekcie ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Z tego powodu w dniu dzisiejszym najbardziej dochodowe stacje medialne w Polsce i portale internetowego zaplanowały protest pod hasłem „Media bez wyboru”.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości szybko pokazali jednak politykom włączającym się do akcji i popierającym protest jak miało wyglądać funkcjonowanie „wolnych i niezależnych mediów” za czasów PO – PSL.
Przypomnieli nagranie ze spotkania Jana Kulczyka z Pawłem Grasiem, w której miliarder obiecuje politykowi PO interwencję u niemieckich właścicieli w sprawie zwolnienia redaktora naczelnego „Faktu” Grzegorza Jankowskiego, bo jak podsumowali w rozmowie jest „Pisiorem”. Zdaniem rozmówców gazeta miała nadmiernie krytykować rząd PO i zbyt popierać wówczas opozycyjny PiS. Rzeczywiście kilka tygodni później Jankowski stracił posadę naczelnego Faktu po ponad 10 latach i odszedł z wydawnictwa.
„Taka kurde gazeta, która zajmuje się wyłącznie hejtem i nieustannym atakowaniem rządu i premiera, to jest kurde mać obłęd”. (…) To jest psychologiczna mentalność. PiS-iorem jest naczelny. To na pewno. Naczelny Faktu – Jankowski. On po prostu ma takie przekonanie. I generalnie oczywiście jest po ich stronie”
– mówił Graś.
Paweł Graś skarżył się też, że tabloid krytykuje Katarzynę Tusk, córkę premiera, blogerkę modową. – To aż nieprzyzwoite – mówił Graś. Nazwał ataki tabloidu „chamówą”. Dodał również, że ówczesny premier Donald Tusk bardzo mocno przeżywa ataki na córkę.
Jan Kulczyk powiedział, ze postara umówić się na kolację z wdową po Axlu Springerze, obecnie współwłaścicielką Axel Springer SE wiceprzewodniczącą rady nadzorczej firmy i porozmawiać na temat dziennika.
– Ja spróbuję, ja nie obiecuję, Paweł, ale ja wiem, jak do niej dotrzeć, bo to nic innego nie wymyślisz. Ja umówię się z nią na kolację i ja w ten sposób, taki rodzinny, pójdę, w ten sposób – że wiesz, ja rozumiem, że tam nakład jest potrzebny. To są rzeczy… ale żeby atakować dziecko?”
– mówił Jan Kulczyk.
Dziś mówicie #MEDIABEZWYBORU?
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) February 10, 2021
A gdzie byliście jak polityk @Platforma_org najbliższy Donalda Tuska z biznesmenem w restauracji u Sowy ustalał, że trzeba wywalić naczelnego @FAKT24PL bo gazeta atakuje rząd PO-PSL?
Posłuchajcie i przypomnijcie sobie⬇️ pic.twitter.com/TasEdps03g