8,6 C
Warszawa
piątek, 19 kwietnia, 2024

Według woli Bożej – Ks. Leszek Smoliński – Dobre Nowiny

26,463FaniLubię

Każdego dnia Bóg stawia przed nami ważne zadanie – mamy szukać, znajdować i odczytywać wolę Bożą względem nas, jak Jezus. On to „dla nas stał się posłusznym aż do śmierci, a była to śmierć krzyżowa. Dlatego Bóg wywyższył Go ponad wszystko i dał Mu imię, które jest ponad wszelkie imię” (Flp 2,8-9). Święta Faustyna zapisała w duchowym Dzienniczku: „Nie pragnę niczego, prócz spełnienia Jego świętej woli. (…) Staram się, aby we wszystkim spełnić wolę Bożą, nie pragnę więcej wyzdrowienia niż śmierci, jestem zupełnie zdana na Jego nieskończone miłosierdzie” (nr 795).

Jakże trudno jest odkrywać ten Boży zamysł względem nas w domu pozbawionym miłości, w toksycznym związku, w odejściu bliskiej osoby od wiary czy pracy „na czarno”. By w tym wszystkim się nie pogubić, nie stracić sensu i celu życia, wato się zaprzyjaźnić ze Słowem Życia, przez które Bóg objawia swoją wolę. Wciąż otwartym pozostaje pytanie: Jak żyć na drodze powołania, na której nas Bóg postawił? Jak interpretować codzienne wydarzenia, zapominając o „losie”, „przypadku”, ślepym „przeznaczeniu”, a pamiętając o Bożej opatrzności? Żyjemy naszym powołaniem, kiedy podejmujemy walkę o wewnętrzną wolność z tym wszystkim, co nas zniewala, a więc z grzechem i pożądliwością. W ten sposób na horyzoncie naszego życia pogłębia się porządek i harmonia. One to usuwają chaos i bałagan ciasnego świata oraz wszystko to, co stanowi w nas „starego człowieka”, a więc grzeszne przyzwyczajenia,uzależnienia i nałogi.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Swoją wolę Bóg objawia stopniowo, w miarę wzrostu i postępu duchowego. Ona pozwala porządkować świat wartości, aby coraz bardziej przedkładać „być” nad „mieć”. Choć zasadnicze powołanie życiowe (małżeństwo, kapłaństwo czy samotność konsekrowana) są nam ofiarowane, to jednak wola Boża w nich się nie wyczerpuje, ale znacznie je przerasta. Bóg kieruje do każdego wciąż nowe wezwania, które wypływają z osobistych potrzeb i pragnień człowieka oraz z potrzeb Królestwa Bożego, które jest pośród nas. Najtrudniej jest nam jednak przyjąć wolę Bożą w sytuacjach trudnych, jak cierpienie, opuszczenie, poczucie krzywdy czy niesprawiedliwości.

Jezus wskazuje w Kazaniu na Górze na tych, którzy żyją wolą Bożą, jako na ludzi roztropnych, którzy dom swój budują na skale, czyli na Jego „miłości ukrzyżowanej”. Przykładem może być beatyfikowana 25 września 2010 r. Klara Badano (1971-1990), która przyszła na świat po wieloletnim oczekiwaniu rodziców. Kiedy z okazji Pierwszej Komunii Świętej otrzymała Pismo Święte, wyznała: „Tak jak łatwo mi było nauczyć się alfabetu, tak też musi być mi łatwo żyć Ewangelią”. Dziewczyna codziennie chodziła na Mszę Świętą. Kiedy pewien znajomy, uważający się za niewierzącego, zapytał ją, dlaczego taka piękna, elegancka, młoda dziewczyna chodzi codziennie do kościoła, dodając, że on sam nie wierzy w Jezusa i nigdy Go nie widział, odpowiedziała: „Ja też Go nigdy nie widziałam. Teraz widzę Go w panu”. Kiedy w wieku siedemnastu lat Klara zachorowała na raka kości, przykuta do łóżka powtarzała: „Nie mam już nic, ale pozostaje mi jeszcze serce, którym mogę kochać”. Miała świadomość, że dotychczasowe plany przestały mieć znaczenie, stały się ulotne i błahe.

W jaki sposób podporządkować swoją ludzką wolę Bożej woli? Najpierw trzeba wolę Bożą poznać, potem ją zaakceptować i przyjąć, a następnie kierować się nią w każdej chwili swojego życia. Pomocą może tu być nie tylko słowo Boże, lecz także mądry i doświadczony spowiednik i kierownik duchowy, będący świadkiem i towarzyszem naszych wewnętrznych zmagań.

Ks. Leszek Smoliński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content