Waldemar Woźniak (71 l.) to emerytowany listonosz ze wsi Pszenno koło Świdnicy. Emerytura nie jest jednak dla nie niego czasem wolnym od pracy. Od kilku lat prowadzi prawdziwą wojnę z odpadami. Każdego dnia Waldemar Woźniak wyrusza w najbardziej zaśmiecone miejsca powiatu świdnickiego i sprząta. Z lasów i pól wywiózł już ponad sto ton śmieci. Najpierw usunął tony odpadów z nabrzeży rzeki Piławy w swojej rodzinnej miejscowości, potem zaczął sprzątać okoliczne lasy, rowy przy drogach powiatowych, stawy, zagajniki.
Jestem wychowankiem Domu Dziecka, państwo zapewniło mi wychowanie i edukację. Chcę się odwdzięczyć, a nic tak nie boli, jak lasy pełne opon, lodówek, i wszystkich innych śmieci. Widząc, że po rzekach, po lasach, po rowach leżą tony śmieci nie można przejść koło tego obojętnie
-wskazuje Waldemar Woźniak – emerytowany społecznik.
Niestety od niedawna panu Waldemarowi zepsuł się samochód, co uniemożliwia dalsze prowadzenie jego działalności. Marzy mu się terenowy samochód typu pick-up, lecz taki zakup przekracza jego możliwości finansowe. W związku z tym założona została zbiórka funduszy, która może pomóc społecznikowi. Pan Waldemar zapewnia, że z nowym samochodem postara się o usunięcie kolejnych stu ton odpadów.
Trudno znaleźć gminę na terenie powiatu świdnickiego, gdzie pan Waldemar nie był.
– mówi Grzegorz Grzegorzewicz – burmistrz Jaworzyny Śląskiej.
Wspomóc pana Waldemara można klikając w link do zrzutki: LINK
