Działalność nieewidencjonowana – Michał Ćwigoń

Pod tym hasłem kryje się nowe narzędzie i uprawnienie, które ma zachęcić jak największą rzeszę Polaków do wyjścia z tzw. szarej strefy lub rozpoczęcia działalności w zdefiniowanej rzeczywistości. Wszystko przy minimalnych obciążeniach. Państwo tworzy nową legislację z myślą o przyszłych wpływach budżetowych.

0
800

Działalność nieewidencjonowana została wprowadzona do naszego porządku prawnego ustawą z 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców, które to z kolei jest częścią szumnie ogłoszonej Konstytucji Biznesu. Wzmiankowana ustawa zastąpiła nieodpowiadającej naszym realiom ustawę o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 r. Przez wspomnianą Konstytucję Biznesu rozumiemy pakiet 5 aktów prawnych, które na nowo modelują zasady prowadzenia działalności gospodarczej w naszym kraju. Nowa legislacja to nowa jakość na linii przedsiębiorca – państwo, to zręby nowego porządku, w centrum którego jest przedsiębiorca oraz jego potrzeby. Intencją strony rządowej było znoszenie barier ograniczających przedsiębiorczość, eliminowanie tego wszystkiego, co krępowało rozwój oraz prowadziło do absurdów prawnych. Wolność gospodarcza jest rozumiana jako przyjazne otoczenie prawne, w którym naczelną zasadą jest pewność prawa. Intencją strony rządowej była niewątpliwie zmiana postrzegania przedsiębiorców, szczególnie przez pryzmat najbardziej jaskrawych przykładów przestępstw czy wykroczeń skarbowych. Chodzi o kwestię postrzegania siebie nawzajem, czyli państwo to nie jest „łupieżca”, a przedsiębiorca nie chce przy każdej nadarzającej się okazji uszczuplać należności publicznoprawnej.

Jeżeli chodzi o działalność nieewidencjonowaną, to jej główne założenie stanowi, iż osoba, która prowadzi aktywność zarobkową w niewielkim zakresie, nie jest definiowana jako przedsiębiorca. Po spełnieniu przesłanek ustawowych, szczególnie tych traktujących o maksymalnym przychodzie możliwe jest rozpoczęcie opisywanej aktywności. Ustawa reguluje granicę przychodu na poziomie 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia w ujęciu miesięcznym. Obecna płaca minimalna została ustalona na poziomie 2 600 zł brutto, więc wystarczy osiągać przychód nie większy niż 1 300 zł, aby skorzystać z nowego rozwiązania dla osób fizycznych. Jeżeli w którymś miesiącu przekroczymy ustawowy próg, to z mocy prawa będziemy traktowani jak przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą z wszystkimi związanymi z tym obowiązkami. Będziemy zobligowani do złożenia wniosku do Centralnej Ewidencji i Informacji Działalności Gospodarczej w terminie 7 dni od dnia, w którym przekroczony został próg.

Do wymogów rozpoczęcia działalności nieewidencjonowanej należy również, brak wcześniejszej jakiejkolwiek działalności gospodarczej przez 60 miesięcy. Opisywana forma to doskonałe narzędzie dla tych wszystkich, którzy świadczą usługi o charakterze niematerialnym, gdzie mamy do czynienia prawie z tą samą wartością w relacji przychodu do dochodu. Poza tym, że nie musimy wpisywać działalności nieewidencjonowanej do CEiIDG, jesteśmy również zwolnieni z obowiązku naliczania podatku i składania deklaracji VAT. Warto nadmienić, że ustawodawca wyłączył niektóre branże, które mogą skorzystać z prostej ścieżki bez podatku od towaru i usług. Dzieje się tak w przypadku dokonywania niektórych dostaw czy świadczenia usług doradczych, prawniczych czy jubilerskich. Pełną listę wyłączeń zawiera ustawa o podatku od towarów i usług oraz jej 12 załącznik. Oprócz licznych udogodnień dotyczących VAT, osoby korzystające z rozwiązania nieewidencjonowanego nie muszą opłacać składek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kolejne udogodnienia to brak obowiązku składek miesięcznych z tytułu podatku PIT. Podmioty przez dłuższy czas mogą akumulować kapitał, co z kolei przekłada się na ich płynność. Przychód oraz należny podatek dochodowy jest rozliczany raz w roku, czyli do 30 kwietnia w tradycyjnej formie zeznania rocznego. Na potrzeby PIT działalność nieewidencjonowana została sklasyfikowana do „innych źródeł przychodu”.

Warto pamiętać, że intencją ustawodawcy jest w dalszej kolejności przekształcenie działalności nieewidencjonowanej w ewidencjonowaną. Początkowe ulgi mają dać impuls rozwojowy tym wszystkim, którzy w obawie przed obciążeniami i niechęcią w ogóle nie rozpoczęliby jakiejkolwiek aktywności gospodarczej. Opisywane rozwiązanie to czas na rozruch nawet najmniej perspektywicznych modeli biznesowych, a minimum formalności ma sprawić, aby osoby podejmujące ryzyko skupiali się bardziej na działalności operacyjnej i podstawowej niż na obciążeniach i daninach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię