Doceńmy ten wynik – Michał Lewiński

Oczekiwałem na drugą turę wyborów z ogromną nadzieja na sukces Andrzeja Dudy. Nadal jest to jeszcze nadzieja, ale nadzieja na to, że Polska będzie Polską. Trzeba więc docenić potężną wagę tego rozstrzygnięcia.

0
811

Ale też widzę, jak mało kto docenia polityczną wartość zbliżenia się do proporcji 50 proc. : 50 proc. pomiędzy PiS a antypisem, ze względu na rzeczywistą wartość tego wyniku. Dementuję, że ten pojedynek był wyrównany. Rafał Trzaskowski mógł mieć uzasadnione przekonanie, że ma w kieszeni zwycięstwo w wyborach.

Wynik tych niby demokratycznych wyborów zawiera w sobie skutek zbrodniczego oszustwa wyborczego faktycznie zrealizowanego przez totalitarną opozycję w warunkach realnej nierównowagi pomiędzy prawdą a kłamstwem w ośrodkach masowego przekazu. Sztab Rafała Trzaskowskiego realizował wprost kampanię nienawiści. Uczciwy pomiar proporcji siły oddziaływania propagandy antypis oceniam na 75 proc., a wartość siły oddziaływania informacyjnego PiS oceniam co najwyżej na 25 proc.

75 proc. siły propagandy antypisu jest skutkiem przytłaczającej przewagi nośników informacji. Po stronie antypis mamy trzykrotną przewagę siły mediów informacyjnych: Polsat, TVN, niemal wszystkie wydawnictwa prasowe, cały rynek prasy lokalnej zdominowany przez niemieckie koncerny medialne i do tego jeszcze różne „soki z buraka” lejące rzeki brudnego kłamstwa. Gdyby liczyć uzbrojenie armii agresji propagandowej, to oni monopolizowali swoją dezinformacją minimum 75 proc. rynku informacyjnego. Dlatego decyzja pani Agaty Kornhauser-Dudy obiecującej, że nie udzieli wywiadu redaktorowi Pawłowi Wrońskiemu przez najbliższe 100 lat, jest absolutnie słuszna. To jest właściwa odpowiedź.

Ale mimo tej gigantycznej przewagi medialnej, mimo szerzącego się kłamstwa, mimo, że antypolski monopol informacyjny trzymał władzę na poziomie 75 proc. czwartej władzy marketingu politycznego, wynik 50 proc. do 50 proc. jest ogromnym sukcesem świadczącym o ogromnym rozsądku i odpowiedzialności polskich wyborców.

Polska racja stanu i Polacy okazali się silniejsi od obozu zdrady narodowej.

Niemal połowa głosujących przeciwko suwerennej Polsce jednak dała się oszukać i uległa antypolskiej dezinformacji. Ale mimo to – zwyciężyła prawda.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię