Sztafeta protestu
W swoim oświadczeniu napisali wówczas „Żądamy aż tyle i tylko tyle”. Kończąc strajk przed Świętami Wielkanocnymi, na prośbę kardynała Stanisława Dziwisza, chyba nie przypuszczali, że ich akcję wkrótce wznowią kolejne miasta w Polsce. Potem była Warszawa, Siedlce, Tarnowskie Góry, Częstochowa, Nysa, Wrocław, a teraz Nowa Ruda. 19 maja na spotkaniu historyków i głodujących w Krakowie powołano Obywatelską Komisję Edukacji Narodowej. Na jej czele stanął prof. Włodzimierz Suleja, dyrektor IPN we Wrocławiu.
Rozmowy i śpiewy, wykłady i modlitwy
We Wrocławiu protest głodowy od 7 do 14 maja prowadzili Marek Muszyński, Eugeniusz Szumiejko i Janusz Wolniak. W siedzibie dolnośląskiej Solidarności, gdzie przebywali wiele się działo. Przede wszystkim uczestnicy i woluntariusze rozdawali ulotki o akcji i zbierali podpisy pod Petycją do władz. Trwały nieustanne debaty, rozmowy nie tylko o historii, ale i o Polsce.
Spotkania nie tylko z mieszkańcami Wrocławia, przedstawicielami partii, „Solidarności, ale i gośćmi z kraju. Byli koledzy strajkujący wcześniej w Częstochowie, Nysie i Tarnowskich Górach.
Bardowie śpiewali piękne piosenki – odbyły się trzy koncerty, pokaz filmowy, wykłady, prelekcje, no i wspaniała msza święta, odprawiona przez kapelana Solidarności ks. Stanisława Pawlaczka.
Uczestnicy głodówki wystąpili w licznych programach, w tym TV Trwam i Radia Maryja. Filmy z ich udziałem, m.in. za sprawą tak ostatnio głośnej dziennikarki Ewy Stankiewicz, można zobaczyć na portalu Youtube.
Niezwykłą niespodziankę sprawił protestującym pan Jacek Edmund Zasada, pisząc na tę okoliczność piękny wiersz, którego fragment przytaczamy.
Ktoś za Polskę umierał!
Aż przyszedł moment, gdy do sztafety protestu postanowiły włączyć się kobiety. I oto Ola Lamorska, Irena Skibniewska-Kozak i Krystyna Śliwińska rozpoczęły w Nowej Rudzie od 15 maja kolejny rozdział tej historii.
Krystyna Śliwińska mówi: To co się dzieje obecnie w szkołach, nazywam haniebnym procederem wynaradawiania młodzieży. Jako że szkoła jest takim miejscem, gdzie powierzamy swoje dziecko wychowawcy, szkole i spodziewamy się, że tam formacja będzie właściwa.
Po coś jest nasza tradycja, kultura, historia i względem tego wszystkiego powinniśmy mieć szacunek. To nas też kształtowało. Ktoś za Polskę umierał! Ja myślę, że patos jest tutaj jak najbardziej na miejscu i nie wstydzę się tego. Ktoś ginął, ktoś o naszą wolność walczył, dzieci z Wrześni były bite za mówienie pacierza w języku ojczystym i to wszystko się składa na to, co nazywamy Polską, co nazywamy polskością.
Arogancja władz i mediów
Ten protest dotyczy nie tylko historii. Wpisuje się w szerszy kontekst. Odsłania arogancję i butę obecnych władz. Minister edukacji nie podejmuje rozmów z protestującymi, większość centralnych mediów nie zauważa głodówki.
A oni na nowo piszą najnowszą historię Polski.
Janusz Wolniak
Przesłanie uczestnikom strajku głodowego we Wrocławiu
Bywa głód większy niż łaknienie chleba
ból większy także, niż żołądka ssanie.
To głód wolności i prawdy potrzeba.
Serca polskiego to głód i wołanie.
Tysiąc lat, naród nad Odrą i Wisłą
ocalił imię swoje pośród pożóg,
czyny składając w czar szlachetny kryształ,
a pamięć dobrą w święte urny grobów.
Stajemy w godnym, głodowym proteście,
w imię kultury narodowej bytu.
Przeciw niszczącym w wiarołomnym geście,
narodu pamięć i honoru tytuł. (…)
Wolnych nie zniszczy arogancja władzy,
ust nam nie zamknie, karku nam nie zegnie,
Kraj oczyśćmy z smrodliwej zarazy,
przeklęte kłamstwo w końcu też polegnie
Miłość Ojczyzny wymaga ofiary,
by żyzną była rodaków serc gleba.
Wierzymy w Polskę, w jej dumne sztandary.
Ta wiara większa niż głód kromki chleba.
Jacek Edmund Zasada
maj 2012