4,4 C
Warszawa
środa, 24 kwietnia, 2024

Głusi na racje – Albert Łyjak

26,463FaniLubię


Jak głosowali?

Za uchwaleniem ustawy głosowało 268 posłów, przeciw było 185, dwóch posłów wstrzymało się od głosu. Głosy popierające ustawę, to głosy posłów z PO, PSL, Ruchu Palikota. Sama debata sejmowa, która debaty w żaden sposób nie przypominała, urągała wszelkim standardom i wręcz ubliżała demokracji.

- Autopromocja - KLIKNIJ NA GRAFIKĘ-

Koalicja (PO, PSL, Ruch Palikota), blokowała wszystkie wnioski i pytania  opozycji. Z regularną jednomyślnością,  w głosowaniach wszystko odrzucano. Tusk i jego ekipa, siedzieli w ławach rządowych, uśmiechnięci, zadowoleni. Rozmawiali przez telefony, między sobą, jednak na liczne pytania opozycji nie chcieli odpowiadać. Schowali się za bezpiecznym parasolem ochronnym, stworzonym przez większość parlamentarną.

Jednak zabrał głos

Poseł Jędrysek kilka razy, w pewnych odstępach czasu, zadawał premierowi to samo pytanie, licząc, że może premier opamięta się i odpowie. Nie odpowiedział. Chodziło o projekt, który był przygotowany wcześniej i zakładał dofinansowywanie ZUS-u z pieniędzy uzyskanych z wydobycia gazu łupkowego. Donald Tusk milczał jak zaklęty.

Na zakończenie debaty, tuż przed głosowaniem jednak zabrał głos. Nie odpowiadał na wcześniejsze pytania, tylko swoim zwyczajem straszył, groził i szantażował. Mówił, że albo reforma, albo podniesienie składki ZUS. Albo podniesiemy wiek emerytalny, albo podatki i to znacznie. Jeżeli nie zrobimy reformy, to w ogóle emerytury nie będą wypłacane.

Przytaczał wyrwane z kontekstu  słowa śp. Lecha Kaczyńskiego, który jego zdaniem mówił, że Polacy za krótko pracują. Nie powiedział tylko, że cytat dotyczył osób przechodzących na emerytury w wieku 55 lat i dotyczył emerytur pracowników służb mundurowych, którzy emerytalne uprawnienia nabywali już po 15 latach pracy.

Na szczególną uwagę zasługuje słownictwo premiera. Bardzo często używał słowa odwaga, że to on jest odważny, rząd jest odważny, odważna reforma i odwaga, odwaga, odwaga.

W swojej wypowiedzi nie mówił  o przyczynach, mówił tylko o skutkach. Nic nie powiedział o bezrobociu, śmieciowych umowach o pracę, rosnącej emigracji,  dramatycznie niskiej dzietności Polek, o roli OFE, poszerzającej się szarej strefie gospodarczej. Bez rozwiązania tych kluczowych problemów wydłużanie wieku emerytalnego, nawet do 100 lat, nic nie pomoże.

Doraźne rozwiązania służą jedynie podniesieniu wiarygodności wobec międzynarodowych instytucji finansowych. Nie zamkną kurka z kredytami, nie odwrócą się od nas tak jak od Grecji. To jednak naszych problemów nie rozwiązuje, jedynie przesuwa je w czasie. Za kilka lat problem powróci ze zdwojoną siłą.

Przywiązali się łańcuchami

Po głosowaniu, związkowcy z „Solidarności” przypięli się łańcuchami do barierek otaczających Sejm, ustawionych wcześniej przez policję Postanowili nie wypuszczać posłów głosujących za ustawą. „Potrzymamy ich trochę, wypuścimy wtedy kiedy będziemy chcieli” – powiedział przewodniczący NSZZ „Solidarność”, Piotr Duda. Związkowcy szykują kolejne protesty, nie wykluczając protestów w czasie Euro 2012.

Poseł  Niesiołowski chce wyjść

Nie każdy poseł jednak pogodził się z blokadą. Poseł PO Stefan Niesiołowski za wszelką cenę usiłował wyjść, używając słów obraźliwych i epitetów. Zdarzenie to próbowała nagrać dziennikarka „Gazety Polskiej Codziennie”, Ewa Stankiewicz. Niesiołowski zaatakował dokumentalistkę, krzyczał „won stąd”, „ PiS-owskie lizusy” itp.

Poseł od Palikota też chciał wyjść

Janusz Palikot, zapowiedział, że złoży doniesienie do prokuratury przeciwko związkowcom z NSZZ  „Solidarność”, którzy uderzyli w twarz posła z Ruchu Palikota, Wojciecha Penkalskiego. „Skierujemy w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Nie można tolerować przemocy fizycznej” – powiedział dziennikarzom Palikot.

Dlaczego jednak my musimy znosić chamstwo, prostactwo, grubiaństwo Palikota?

Posłowie chcą odszkodowania

Grupa posłów, która nie mogła wyjść z Sejmu w dniu haniebnego głosowania, domaga się rekompensaty finansowej. Chcą odszkodowania, ponieważ zmuszeni byli do pozostania w pracy kilka godzin dłużej. Informację podało radio RMF FM.

Wydaje mi się, że to polskie społeczeństwo powinno żądać odszkodowania, wszak w pracy pozostaną o wiele dłużej, do 67. roku życia.

Albert Łyjak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wpisz swój komentarz!
Proszę wpisać tutaj swoje imię

Powiązane artykuły

Pozostańmy w kontakcie

26,463FaniLubię
274SubskrybującySubskrybuj
- Reklama -spot_img

Najnowsze Artykuły

Skip to content